Pozytywne wieści 02.08.2013
Wczoraj cieśli nie było. Za to my poznaliśmy dalszych sąsiadów. Okazało się, że mają 4 letnią córeczkę,a więc rówieśniczkę naszej. Fantastycznie. Nasza córa będzie miała się z kim bawić. Teraz nasze dzieciaki, jak i córa sąsiadów przebywają u dziadków.
Dziś panowie od dachu znów pojawili się na placu budowy i trzeba przyznać odwalili kolejny kawał dobrej roboty. W poniedziałek przy dobrych wiatrach powinni skończyć całą konstrukcję dachu. Cieszymy się z każdej przybitej deski :) Gdyby nie ten dzień wolny, pewnie dziś zebraliby się z budowy.
Jeśli chodzi o odbiór parteru, nie wygląda to źle, choć nikt nie powiedział, że nie mogło być lepiej. Zmartwiło nas kolejne odkrycie, że nadproże w salonie cofnięte jest o 4,5cm, a nie o 6 jak jak było uzgodnione, a właśnie tam będzie potrzebna największa skrzynka na rolety. Nie wiem czy możliwe jest by to w jakikolwiek sposób poprawić? Znów czeka nas trudna rozmowa.
Dziś nadjechały materiały do pokrycia dachu: folia i inne dodatki, w poniedziałek przyjeżdża dachówka, kolejnego dnia rynny. Miejmy nadzieję, że robota będzie systematycznie posuwać się do przodu.
Kierownik ucieszył nas wiadomośćią, że możliwe powinno być u nas wybudowanie przydomowej oczyszczalni ścieków. Nasi "dalsi" sąsiedzi, którzy również się budują (aczkolwiek są już "na wykończeniu") są w trakcie zamiany szamba na oczyszczalnię, która jest zdecydowania tańsza w utrzymaniu. Koszt wywozu szamba to 300-350zł miesięcznie. Masakra.
Na pytanie o drenaż opaskowy KB odpowiedział, że wydaje mu się, że drenaże z pól powinny wystarczyć. Zasugerował zasypanie budynku. Byłby kolejny wydatek mniej.
Okna to nadal temat otwarty. Choć byliśmy już gotowi do podpisania umowy parę rzeczy zadecydowało, że spojrzeliśmy jeszcze raz w ofery konkurencji. Podczas wizyty u sąsiadów dokonaliśmy odkrycia, że pilot 5 kanałowy wystarcza na wszystkie rolety, a nie tylko na pięć, jak przekonywali nas sprzedawcy. Czy naprawdę wszyscy są tak słabo zorientowani? Zrezygnujemy z przełączników przy oknach, bo koszt rośnie o kolejne kilkaset złotych. Miejmy nadzieję, że używanie samych pilotów nie będzie aż takie uciążliwe.
Sprzedawca bramy przyjechał dziś na pomiary. Rozmiar otworu nie robi problemu. Wystarczy decydować się i zamawiać.
Czas goni. Co zrobić, żeby to wszystko idealnie zgrać? Żeby po dachu zamknąć dom, zrobić instalację i tynki? Nasz znajomy hydraulik już czeka, pociągnie instalację wodną, ogrzewanie podłogowe, rekuperację. Mąż zajmie się elektryką. Wszyscy już przebierają nóżkami ... ;) Oby tylko zdążyć przed mrozami.