31.07.2013 Wymurowane kominy, więźby przybywa
Nareszcie doczekaliśmy się postawienia kominów, reszta czeka na postawienie konstrukcji dachu.
Więźby przybywa. Serce rośnie gdy widzi się takie postępy. Nareszcie te "parę" murków i desek przypomina dom ;)
Poddasze mimo tych 22 stopni wydaje się wystarczające. Nie zamierzamy w koncu prowadzić tam składnicy złomu. Garderoba na dole dość duża, pokoje też, a dzieci pewnie w przyszłości i tak będą wolały mieszkać na swoim ;)
Nie wspomniałam już że z części naszej działki i działek obok znikł rzepak wynajmującego pole. W ściernisku usiłowaliśmy dziś znaleźć słupki wyznaczające działkę. Jednego się nie doszukaliśmy. Trzeba będzie poczekać na zaoranie terenu.
Na spotkaniu doszliśmy do mniejszego bądź większego porozumienia. Do jutra mają być gotowe większe poprawki. Część uszkodzeń poczeka do końca budowy. Porządek ciut większy, ale idealnie nie jest.
Sprawdziliśmy dziś kanalizację. Jakoś nie przyszło nam to wcześniej do głowy. Na szczęście rury okazały się drożne. Ale za to odkryliśmy uszkodzenie rury wychodzącej z budynku. Jakiś duży element spadł z dachu powodując duże pęknięcie. Kolejna rzecz do poprawki. Ech, już nie możemy doczekać się kiedy wszystkie ekipy znikną i będziemy mogli sami "grzebać" przy swoim domku ;)