Mały update, początki garderoby
Nasz salon wieczorową porą
Może jakieś podpowiedzi co do zasłon i firan? Jedyne co przychodzi mi na myśl to szare zasłony i białe firany. Na pewno coś prostego.
Nad stół chyba dokupimy lampę z tej samej kolekcji co nad ławę
Ale póki nie ma dzieci szalejemy z innymi pracami i wydatkami.
Między innymi wzięliśmy się za garderobę. Nasz stolarz wycenił nam garderobę na 3,5tyś zł. Wzięliśmy wiec sprawę w swoje ręce. Zobaczymy jak wyjdzie. Kartony wylądowały w pokojach dzieci. Znalezienie w nich czegoś kosztuje mnie dużo nerwów. Trwa to już półtora roku. Na okrągło czegość szukam, przewalam, gniotę i prasuję na nowo. Mam nadzieję, że ten koszmar wkrótce się skończy. Jedna strona prawie skończona, zostały relingi. Z drugiej strony planujemy półki. Pośrodku, na końcu garderooby najprawdopodbniej stanie szafka na buty.