16.07.2014 Mamy drzwi Cala, obudowa Mili skończona
Data dodania: 2014-07-16
Dziś zamontowano nam sosnowe drzwi zewnętrzne Szczytna firmy Cal. Tak naprawdę widzieliśmy je tylko w internecie, bo nie było ich w żadnym salonie w pobliżu. Chcieliśmy proste z niewielką szybką. Drzwi robią wrażenie, spodobały nam się ogromnie. Niestety nie udało się dopasować koloru do okien i bramy i drzwi są ciemniejsze od całej reszty, ale musimy im to chyba wybaczyć ;) Trochę szkoda, bo na próbniku wydawało nam się, że będą pasować prawie idealnie. Wydawało mi się, że problem z doborem koloru istnieje tylko przy drzwiach dębowych, bo mają inne wzorniki kolorów. Niestety problem istnieje w obydwu przypadkach. Z drugiej strony drzwi Cal to mercedes wśród drzwi, więc nie warto wybierać malucha, żeby podpasować kolor.
Skończyliśmy też zabudowę kominka. Stanęło na wizualizacji nr 2, do której sama byłam początkowo negatywnie nastawiona. Okazało się, że:
takie wykończenie wcale źle nie wygląda z wiatrołapu, fajnie pasuje do wykończenia sufitu w kuchni, nie przyćmi obniżenia sufitu w korytarzach, no i zaznaczy wyraźniej granicę między płytkami w korytarzu, a panelami w salonie.
I znów została najgorsza robota: szpachlowanie ;)
Poza tym wczoraj podpisaliśmy umowę na naszą kuchnię w białym akrylu z blatem drewnopodobnym. Ma być gotowa w drugiej połowie sierpnia :) Dla przypomnienia wizualizacja.
Skończyliśmy też zabudowę kominka. Stanęło na wizualizacji nr 2, do której sama byłam początkowo negatywnie nastawiona. Okazało się, że:
takie wykończenie wcale źle nie wygląda z wiatrołapu, fajnie pasuje do wykończenia sufitu w kuchni, nie przyćmi obniżenia sufitu w korytarzach, no i zaznaczy wyraźniej granicę między płytkami w korytarzu, a panelami w salonie.
I znów została najgorsza robota: szpachlowanie ;)
Poza tym wczoraj podpisaliśmy umowę na naszą kuchnię w białym akrylu z blatem drewnopodobnym. Ma być gotowa w drugiej połowie sierpnia :) Dla przypomnienia wizualizacja.