Własny projekt łazienki
Ponieważ na pana od projektów liczyć już nie mogę, a na kolejny nie zdecydowałabym się nawet za 5zł, bo do wściekłości doprowadza mnie czas oczekiwania na postawienie choćby dwóch kresek w projekcie (które na dodatek muszę pokazać palcem) zaczęłam po raz kolejny już ostre przeszukiwania forów i okazało się, że jest program, w którym co prawda nie można zapisywać projektów, ale można robić zrzuty ekranu, a jego obsługa jest na tyle prosta, że po wprawie moża sklecić łazienkę w godzinę. I tak powstała taka wersja łazienki dzieci w nowo wybranych płytkach. Proszę o komentarze.
A może kibelek w takiej wersji?
Nie patrzeć proszę tylko na nierówności i niezgodności fug ;) Ilość płytek i tak jest do przeliczenia ręcznie.
PS. Zapomniałam dodać, że jakiś czas temu przyjechali panowie od bramy, ponieważ raz, że zaczęła skrzypieć, a dwa, że od jakiegoś czasu nie zawsze chciała się zamknąć. Po kilku godzinach ciężkiej pracy bramę udało się wyregulować, pilota nam wymieniono i brama śmiga już jak ta lala ... ;) Trzeba powiedzieć, że Panowie dobrze się wywiązali z roboty.